Treści dostępne w serwisie zostały stworzone w komercyjnej współpracy z miastami

Po zimowej przerwie można korzystać z pełnej floty Mevo. Do dyspozycji jest 3200 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym i 1000 tradycyjnych. W tym sezonie na miejskich jednośladach zobaczymy streetworkerów, a Mevo weźmie udział w rajdzie rowerowym.

– Mevo to element polityki rowerowej Gdańska – mówi Aleksandra Dulkiewicz.

– Rower Mevo jest częścią szerszej polityki, która ma promować zdrowy styl życia, a także troskę o środowisko. Dzięki temu, że mieszkańcy korzystają z rowerów Mevo, a nie z samochodów, do atmosfery zostało wyemitowane o 100 tys. kg dwutlenku węgla mniej – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska i wiceprezes Rady OMGGS.

Od początku grudnia w 16 gminach Metropolii Gdańsk-Gdynia-Sopot Mevo działało w systemie zimowym. Do dyspozycji użytkowników była połowa floty. Mimo niesprzyjających temperatur system cieszył się zainteresowaniem. Zimą użytkownicy Mevo przejechali prawie 350 tys. km.

– To potwierdza, że jest zapotrzebowanie na rower miejski w metropolii. W okresie zimowym rowery były wypożyczane 125 tys. razy. Średni czas podróży wynosił 20 minut na dystansie 3 km. Częściej z rowerów korzystali mężczyźni – mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.

Po sezonie zimowym nie było żadnych zastrzeżeń do operatora systemu, czyli katalońskiej firmy City Bike Global. Serwisanci sprawnie poradzili sobie nie tylko z relokacją, ale także z bieżącą obsługą techniczną rowerów. Jednoślady dobrze zniosły zimę, baterie w elektrykach działały bez problemów mimo niskich temperatur. Wszelkie usterki były szybko naprawiane. Zgłoszeniami od użytkowników na bieżąco zajmowało się Centrum Obsługi Klienta.

– W tej chwili pracujemy z operatorem i jego podwykonawcami z całej Europy nad elementami aplikacji, które będą nam pomagać w analizach, zbierać bardziej precyzyjne dane, np. dotyczące tzw. map ciepła – mówi Michał Glaser, prezes Zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.

Statystyki pokazują, że Mevo jest potrzebne w metropolii przez cały rok. W lutym w samym tylko Gdańsku odnotowano najwyższą średnią dzienną liczbę przejazdów w historii pomiarów od 2013 r. Wybór podróży rowerem zamiast samochodem to także troska o środowisko.

– Mevo to element polityki rowerowej Gdańska. Za chwilę rozpoczniemy Rowerowy Maj, który zachęca do dojazdów do szkół jednośladami. Jesienią będzie kolejna odsłona kampanii „Rowerem do pracy i szkoły. Kręć kilometry dla Gdańska”. W tej chwili w Gdańsku odbywa się wizyta przedstawicieli Europejskiej Federacji Cyklistów przygotowująca nas do Velo-city – największej konferencji rowerowej, która odbędzie się w przyszłym roku w Gdańsku – mówi Aleksandra Dulkiewicz.

Więcej stacji rowerów

Na terenie metropolii budowane są nowe stacje rowerów Mevo. Zapotrzebowanie na nie może zgłosić każda z 16 gmin, które biorą udział w projekcie. W Gdańsku powstaje 25 nowych stacji, w Kosakowie 5. Gotowe są już dwie gdańskie stacje: przy PKM Gdańsk Rębiechowo (przy wiacie rowerowej) oraz na ul. Kartuskiej (przy przystanku na al. Pawła Adamowicza). Pozostałe zostaną ukończone do połowy kwietnia.

Co nowego?

Od tego sezonu na rowerach Mevo będą jeździć streetworkerzy. Wiosną i jesienią odbędzie się cykl akcji edukacyjnych. Co roku jest ogłaszany konkurs dla organizacji pożytku publicznego, w którym do wygrania są darmowe abonamenty Mevo. W tym roku trafią one do Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta oraz Fundacji Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim. Wiosną Mevo i Climate Classic Gdańsk zorganizują rajd rowerowy, który przejedzie od Gdańska przez Pruszcz Gdański, Cedry Wielkie, Suchy Dąb, Tczew, Pelplin, Gniew, Nowy Dwór Gdański, Stegnę i Ostaszewo.

Źródła: Strefa Miast